Znów mijamy się nie mówiąc nic
Nie chce słuchać o bombach
O kolejnych samobójczych snach
Niekończących się wojnach
 
Znów kolejny raz topnieje śnieg
I zakwitają drzewa
W moim mieszkaniu okno z widokiem na blok
Nade mną nieba nie ma
 
Ref.:
 A gdy przy Tobie śpię
Własne serce czuje w gardle
Odchodzi wtedy ten
Najbardziej podły sen
  
Chciałbym być wesoły tak jak Ty
Znowu bardzo Cię kochać
Kąpać się w błękicie twoich żył
Przeglądać w twoich oczach
 
Znów obudzi nas pierwszy ptaków śpiew
Słońce wejdzie przez okno
Twoje włosy będą pachniały znów
Świeżo skoszoną wiosną

Ref.:
 A gdy przy Tobie śpię
Własne serce czuje w gardle
Odchodzi wtedy ten
Najbardziej podły sen
  
Co dzień moje myśli topią się
W upiornych paranojach
Aby ten najlepszy wybrać cel
Szlakiem po polskich drogach
 
Chce Ci powiedzieć tych kilka prostych słów
Ty licz zawsze na siebie
Żyj jak umiesz i życie chwyć za kark
Twój pociąg dalej jedzie

Ref.:
 A gdy przy Tobie śpię
Własne serce czuje w gardle
Odchodzi wtedy ten
Najbardziej podły sen