Drewniane nogi skrzypią kiedy idę Drewnianymi dłońmi gładzę kołdry ściek Sęk w drewnianej piersi przypomina serce Rysowane palcem na szkle W drewnianej głowie brak upalnych myśli Drewno i gorączka nie kochają się Całuj mnie za uchem, bo tam jeszcze jestem Twój malutki kawałek mnie Nie walcz ze mną; kłamstwo jest moją bronią kłamałam, kłamię i będę kłamać więc po co Oto tajemnica - jestem lalką z drewna błagam Cię o litość - nie podpalaj mnie Kiedyś Ci pozwolę poznać moje imię jeśli jeszcze będziesz tego chcieć Oto tajemnica - jestem lalką z drewna błagam Cię o litość - nie podpalaj mnie Kiedyś Ci pozwolę poznać moje imię jeśli jeszcze będziesz tego chcieć Nie walcz ze mną; kłamstwo jest moją bronią kłamałam, kłamię i będę kłamać więc po co Nie walcz ze mną; kłamstwo jest moją bronią kłamałam, kłamię i będę kłamać więc po co