Moїe znaczysz wiкcej niї sam wiesz. Moїe pragnк Ciк bardziej, Niї ktokolwiek kiedyњ pragn№і Ciк. Moїe jesteњ kimњ, kim іatwiej byж. Moїe gіuchym milczeniem, Kiedy pytam dok№d iњж. I dokіadnie tak, tak smakuje ten lкk I strach, їe gdy skoсczy siк dzieс, Tak spokojnie mi odpowiesz... Mogк zw№tpiж w to, co dzieje siк, Kiedy kaїesz mi d№їyж Tam, gdzie jest niepewny cel. Moїe nie chcк w taki sposуb їyж. Nie chcк byж twoim grzechem, Ktуry wolisz z siebie zmyж. I dokіadnie tak, tak smakuje ten lкk I strach, a gdy skoсczy siк dzieс, Tak spokojnie mi odpowiesz, Їe to co mam, nie wystarczy Ci; To co mam, nie mogіam dіuїej kryж; W to co mam, wierzyіam nieprzytomnie; A to co mam, miaіo wszystko Ci zast№piж. I dokіadnie tak, tak smakuje ten lкk I strach, a gdy skoсczy siк dzieс, Tak spokojnie mi odpowiesz, Їe to co mam, nie wystarczy Ci; To co mam, nie mogіam dіuїej kryж; W to co mam, wierzyіam nieprzytomnie; A to co mam, miaіo wszystko Ci zast№piж.