Z tej drogi, którą przeszło Za wiosną swoją lato Nie patrzę już na przeszłość, Przed siebie patrzę za to. Ze wzokiem na zakręcie, Za którym jest już jesień Wciąż czekam nieugięcie, Że ona mi przyniesie... Jesienną dziewczynę Odmienną niż inne Dziewczynę z chyzantemami, Z chryzentamami. Dziewczynę jesienną, Dziewczynę bezcenną I niezamienną już na nic, Już na nic. Wiosennych dziewcząt pełno I letnich tyle ładych. Jesienną znam tę jedną, Zimowych nie ma żadnych. O tamte zresztą mniejsza, Gdy złoto i szkarłatnie Zabarwi jesień pejsaż Na przyjście tej ostatniej... Jesiennej dziewczyny Odmiennej od innych... Wyciągnę ręce ku niej, By tak nie przeszła mimo, Bo ma we włosach promień Ten, którym jaśniej zimą. Bo zachód już w niuansach Czerwieni gaśnie zimnej. Bo to ostatni szansa. Po której nie ma innej... Jesiennej dziewczyny...