1. Na raz robię podjazd, na dwa mówię pas, Słowa idą w las, c.z.k. jest wśród nas, I słyszę pomruki, że strzela jak z bazooki, Spojrzeniem, gdy wita się z jeleniem, Westchnieniem obdarzam, kumpli on ma sto, A każda jedna płotka, co chuda jest i wiotka, Patrzy weń jak w ołtarz, taka Oto ma zapotwarz i krzycząc, Do stóp mu pada ósmy cud świata, Nie ma bata trudna rada, rusza eskapada, a cóż to zagłada? Toż to wielka armada, Była, bajka się skończyła, Czego to dowodzi, stary sprawdź o co chodzi! Żegnaj Gienia świat się zmienia, nie do ocalenia Jest ten frajer z kamienia (właśnie tak!) Żegnaj Gienia świat się zmienia, nie do nie do ocalenia Jest ten frajer z kamienia (jeszcze raz!) Żegnaj Gienia świat się zmienia, nie do nie do ocalenia Jest ten frajer z kamienia (właśnie tak!) Żegnaj Gienia świat się zmienia, nie do nie do ocalenia Jest ten frajer z kamienia (jeszcze raz!) Hej stary to jeszcze nie koniec! Na raz robię podjazd, na dwa mówię pas, Słyszę jak ciszę, już kołyszę dobry bas, A jest i c.z.k, ją już każdy zna, To ta co się nosi i unosi, mamałyga, Śliska jak ostryga, Wzrokiem Cię przenika, plum i znika, Lustereczko powiedz przecie, Która ma najwięcej fagasów na świecie? Jednym długim wzrokiem, omiata teraz salę, Pułk kawalerii pada przy pierwszym strzale, I czeka na odpowiedź, późną spowiedź, adoratora, lekarza Pustej kartki terminarza, A potem staje rano i w piżamie mamie kłamie, Że to co teraz widzi to się stało w ciemnej bramie, na.. (Czy tak było dziewczynko, no jak?) Żegnaj Gienia świat się zmienia, nie do ocalenia Jest ta kurwa z kamienia (właśnie tak!) Żegnaj Gienia świat się zmienia, nie do nie do ocalenia Jest ta kurwa z kamienia (jeszcze raz!) Żegnaj Gienia świat się zmienia, nie do nie do ocalenia Jest ta kurwa z kamienia (właśnie tak!) Żegnaj Gienia świat się zmienia, nie do nie do ocalenia Jest ta kurwa z kamienia (właśnie tak!) Właśnie tak c.z.k, jest nie do ocalenia, nie do nie do ocalenia (jeszcze raz!) Żegnaj Gienia świat się zmienia, czy do ocalenia Jest ten człowiek z kamienia, powiedz mi! x4 Czy do czy do ocalenia jest ten człowiek z kamienia, powiedz mi!