Ej, jak to jest urodzić się ponownie za życia ziomuś Wystarczy tylko zmienić swoje podejście Nowe życie, ziomuś Haha, to piękne uczucie mordo Właśnie tak ej, ej, joł Nowe życie Mam nowe życie, a ciągle to samo serce nie krzyczę Mam nowe życie, nie chcę więcej pobłądziłem w labiryncie Mam nowe życie, nareszcie czuję szczęście nie wierzycie Mam nowe życie Nowe życie Miałem głowę pełną marzeń, jak super jednostka mieszkaniówek Potrzebowałem Śląska z urokiem i brudem, by zrozumieć kim jestem Z nieba lecą kwaśne deszcze, ale wreszcie Boże wiem, że jesteś Chyba tu znajdę szczęście Na jardzie moje miejsce, tam kręcę pęgę jointy Odkąd nie latam na kieszenie, męczą nocne poty Kleję zwroty, ziomale mówią same koty Muzyka to mój ulubiony narkotyk, znam kłopoty Te piętno, co podwyższa tętno, kiedyś coś we mnie pękło I wylało się na papier piękno Nie ma lekko, ale nareszcie nad kreską Na razie z buta po dzielnicy, może kiedyś eską Pod podbiegą obserwuję centrum kato Jak chłopaki lądują za kratą I nic nie poradzę na to, ziomek Nie zakumałeś w porę, to się miniesz z przeznaczeniem Musisz odnaleźć misję, by mieć Nowe życie Mam nowe życie, a ciągle to samo serce nie krzyczę Mam nowe życie, nie chcę więcej pobłądziłem w labiryncie Mam nowe życie, nareszcie czuję szczęście nie wierzycie Mam nowe życie Nowe życie Nie ja jeden znam biedę, ale lekko mi z tym Nie potrzebuję wiele, palę ziele jak mnich Nie wrócę do gry, tak kłamliwej jak szatan Otwieram nowe drzwi jak łeb Po wrzuceniu kwasa, szereg zasad Z brudnej ulicy wyniosłem W bramie czai się piękno Lotos zakwita w błocie, a ty docen Kiedy w eter, puszczam siebie kawałek Wszystko co mam, postawiłem na szalę Bóg dał mi talent Z liryką na kolanie i duszą na ramieniu Kroczę na centrum, mam przesłanie, a nie dychę gietów Nie trzeba duszpasterzu Więcej słów, bym odnalazł Boga Znam jego języka, nie uczą go w kościołach Błogosławiony, już nie lękam się piekła Prosiłem o anioła, wtedy się zjawił Seba Nie ma siły, żeby mogła mnie powstrzymać Już tego nie spierdolę, bo mam ziomię Nowe życie Mam nowe życie, a ciągle to samo serce nie krzyczę Mam nowe życie, nie chcę więcej pobłądziłem w labiryncie Mam nowe życie, nareszcie czuję szczęście nie wierzycie Mam nowe życie Nowe życie Joł, joł nowe zycie Mam nowe życie, nie uwierzycie Ale ja mam tu ziomuś nowe życie Nowe życie, tak, tak, ja mam nowe życie Ej, ej, nowe życie Nowe życie, nowe życie Ziom, mam nowe życie Ziom, mam nowe życie Nowe życie, nowe życie Ziom, mam nowe życie Ej, ej, aj, aj