Całe życie marzyłem by mieć rodzinę i dom A w nim dzieciaki, koty, psy i tą najlepszą z żon Dziękuję boskim aniołom za przewodnictwo i szlak Bóg zaprowadził mnie do celu by to mogło się stać Dekadę idziemy przez życie, gradu, picie i sztorm Ja znowu biorę misję niemożliwą jak James Bond Nie jeden akt i zwrot, wybaczam każdy błąd A ty jak latarnia morska kiedy chłonął mnie mrok Niezależnie od stanu kondigli, stoję czy perignon Kiedyś pójdziemy na swoje i kupimy własny kąt Ślubowałem gdy w Elonie oddałaś mi swoją dłoń Razem poczujemy szczęście, razem pokonamy całe zło Spatrzeni o zachodzie w horyzont Z tobą chciałbym kiedyś uciec stąd Gdy nas łapią grube dramy Haha To i tak wiem, że się kochamy Ciebie (tylko ciebie) Tylko chce Ciebie (tylko ciebie) Potrzebuję na zawsze Na zawsze, na zawsze już razem Ciebie (tylko ciebie) Tylko chce Ciebie (tylko ciebie) Potrzebuję na zawsze Na zawsze, na zawsze już razem Zawitał po dach, bo spi cudna i wieńca Czy narodził się, bo opadł Świat nie może być lepszy, co tylko mogę dam Kawałek nieba i gwiazd Opieramy kurs tam, gdzie wieje pomyślny wiatr Trzymamy się za dłonie, by energia mogła płynąć Na zawsze przywiązani do siebie Łączy nas miłość, zakupane czy kan Tyle był raz i fan Gdy potrzeba nam zmian, idziemy wysoko tam Anka, Krysia, Imbir, Chimura i Chiara Nie wiem jak ogarniesz Sandra, gdy zostajesz sama Za krótki ląd, czasami mięsko Między nami ściana Wierni sobie nas zawsze, jak przysięga obiecana jej Zwykła rodzina, zwykłe problemy Bajzel na chacie, zlew naczyń pełny Gdzie moje gacie, gdzie moje kremy Witamy Cię u Gudkowskiej Ciebie (tylko ciebie) Tylko chce Ciebie (tylko ciebie) Potrzebuję na zawsze Na zawsze, na zawsze już razem Ciebie (tylko ciebie) Tylko chce Ciebie (tylko ciebie) Potrzebuję na zawsze Na zawsze, na zawsze już razem