La la la landara La la la landara Tego lata wracam do miasta na wyspach Świnde minde moja wakacyjna przystań Dwie dekady temu zawiązana komitywa To prawdziwa przyjaźń jak tatuaże Firma ekipa chermetyczna Jak paprykarz weź nie fikaj Prawdziwe wilki wyją nocą do księżyca auuu Miasto należy do nas auuu Na promenadzie sfora Stoję w kolejce na prom Płynie bielik w morską toń Luzuj lejce bo jestem ziom I mam alibi na całą noc Piasek diamentowy sztoss Jak świna tu płynie sos Zawsze chętny jest tu ktoś Żeby rozpracować kość La la la landara La la la landara Żegluj żeglarzu po nocnym morzu Żegluj żeglarzu wracaj do domu Kiedy burza tworzy się Kiedy wicher żagle rwie Żegluj żeglarzu Dres korona spadło 30 koron Z morską bryzą tu się miesza zioło Powiedziałem ziomom co mi leży na sercu W restauracji przy pustym talerzu Tylko wiatrak ciągle stoi w miejscu Kontrabanda na niemieckim przejściu Dzwonie do brata po przejściach jak ja Dziś mordo będziemy się śmiać Z nieba za dnia się leje żar Płynie skidu na morzu fal Ziom bez kitu tak mi graj Lej barman łychę i szampan Ganja mafia gruby szpan Wszystkich znam Kali to bosman A jak się skasztani jakiś dzban To wyślemy mewy i chuj La la la landara La la la landara Żegluj żeglarzu po nocnym morzu Żegluj żeglarzu wracaj do domu Kiedy burza tworzy się Kiedy wicher żagle rwie Żegluj żeglarzu