Pan B: Nie zakocham się tej wiosny już w nikim Choćby śpiewem się zaniosły słowiki. Choćby zapachniały wszystkie jaśminy Choćby zapłakały wszystkie dziewczyny. Chór dziewcząt: Ojej! Pan A: Dziewczyny? Pan B: Dziewczyny,dziewczyny. Chór dziewcząt: Ojej! Pan B: Dziewczyny! Chór dziewcząt: Jej,jej,jej! Pan B:Nie zakocham się tej wiośnie na przekór. Pan A: No i chyba słusznie,boś nie w tym wieku. Trzeba umieć się wycofać z arenki gdy zaczyna służyc sofa do drzemki. Chór dziewcząt: Ojej! Pan B: Do drzemki? Pan A: Do drzemki,do drzemki. Chór dziewcząt: Ojej! Pan A: Do drzemki. Chór dziewcząt: Jej,jej,jej! Pan B: Nie uwikłam się z tą wiosną w ten wątek. Pan A: Górę w tobie wziął po prostu rozsądek. Pan B: Nie usłucham ja tej wiosny zupełnie,postulatów jej najprostszych nie spełnię. Chór dziewcząt: Ojej! Pan A: Nie spełnisz? Pan B: Nie spełnię,nie spełnię. Chór dziewcząt: Ojej! Pan B: Nie spełnię. Chór dziewcząt: Jej,jej,jej! Pan B: Nie,nie pójdę ja tej wiośnie na rękę,serce w żadną mi nie wrośnie panienkę. Pan A: Za to darzę cię estymą nareszcie. Pan B: Zakochałem ja się zimą,już wcześniej. Chór dziewcząt: Ojej! Pan A: Już wcześniej? Pan B: Już wcześniej,już wcześniej. Chór dziewcząt: Ojej! Pan B: Już wcześniej. Pan A: Ojej!