Antonina, którą w skrócie Tolą zwą. Antonina wlała gorycz w duszę mą. Prosiłem ją: ”Tolu, ty mi szczęście stwórz”. Nosiłem jej róż, u drzwi jej stałem zórz. A ta Tola wolała Anatola, bramkarza od futbola z Tarnopola. Mądra Ola radziła Toli: „Hola, to nie dla ciebie rola taka dola. Z Anatola jest lekkomyślny Polak, lowelas, żigolak, żuan don”. A ta Tola, a ta Tola nie słuchała, powtarzała „Tylko on, Tylko on” A ta Tola, a ta Tola nie słuchała, powtarzała „Tylko on, Tylko on” Nim rok minął, już na Tolę cios ten spadł. Nim rok minął, Anatolek prysnął w świat. Nim rok minął, ja suszyłem łez jej ślad i ciała jej kwiat kultywowałem ja rad. A ta Tola wspomina Anatola, bramkarza od futbola z Tarnopola. "Dobra wola nie starczy" - mawia Tola Dotrzymać czynom pola Anatola Aureola dokoła Anatola zaćmiła moich pieszczot skromny blask A ta Tola, a ta Tola o nim śniła mnie skompiła swoich łask, swoich łask A ta Tola, a ta Tola o nim śniła mnie skompiła swoich łask, swoich łask