Wierzyłam ci w tamte dni Mówiłeś: "My, tylko my" Że wspólny los na nas padł Że niczym czas, niczym świat Że tylko rok - cóż to rok? Jak jeden dzień, jedna noc Że zleci jak z bicza trzasł Jak krótki cień obok nas Że skąd, to nie rozstanie Troszkę potęsknić to ludzka rzecz Że nie, że nic się nie stanie Że po to są listy, aby czas szybciej biegł Wierzyłam ci - jakże nie Że cofniesz czas jak we śnie Że w chwili złej znany głos Przyniesie wiatr do mych rąk Że nigdy nikt między nas Że w któryś dzień staniesz w drzwiach Że powiem: "Wejdź, zamknij drzwi" Wierzyłam ci A dziś wszystko jak było Razem jesteśmy, w oczy mi patrz Znów my i tylko ta miłość Gdzieś od nas odeszła, myśmy winni lub czas I tak mi żal, tobie też Że przyczyn brak, nie ma łez Że ani śmiech, ani krzyk Że między nas nie wszedł nikt Że pójdziesz stąd w lepką mgłę Że głupio tak skończy się Że pękła, ot, jakaś nić No, prędzej, idź No, prędzej, idź No, prędzej, idź