Urodziłeś się na skraju miasta 
Urodziłeś się wśród ruder i dziur 
Urodziłeś się bo brakło pieniędzy 
Tutaj rządzi tylko pieniądz i ból 

Urodziłeś się biedny i hardy 
Urodziłeś się gdzie złodziej to król 
Urodziłeś się i chciałeś być inny 
Urodziłeś się tu i w uszach Ci brzmi 

Zew krwi ! 
Zew krwi ! 
Nie pozwala Ci stąd odejść 
Walczysz aby przeżyć kolejny dzień 
Zew krwi ! 
Zew krwi ! 
Liczysz że ktoś to w końcu zmieni 
Chciałbyś żeby Bóg czasem podał Ci dłoń