Najpierw śmiech potem płacz żaden cud, nie realny plan i różnice zdań znowu szkoda słów, ale ona wciąż jest. Najpierw ktoś potem nikt, taki los, a przyjazna dłoń zaciśnięta w pięść nowy spada cios. A miłość jest od zawsze aż po kres i będzie jak była. A miłość w nas unosi sen do dnia, zostanie nam siła. To jak energia wszystkich słońc, strumienie światła poprzez mrok, ponad śmierć i ponad czas. Blady strach uczy grać milion ról. Pewną minę ma, skamieniała twarz gdy ukrywa ból. A miłość jest od zawsze aż po kres i będzie jak była. A miłość w nas unosi sen do dnia, zostanie nam siła. To jak energia wszystkich słońc, strumienie światła poprzez mrok, ponad śmierć i ponad czas. ponad czas, ponad mrok, ponad czas... A miłość jest od zawsze aż po kres i będzie jak była. A miłość w nas unosi sen do dnia, zostanie nam siła. To jak energia wszystkich słońc, strumienie światła poprzez mrok, ponad śmierć i ponad czas.