Na początku jest najłatwiej Gdy się w pełni sił i wiary Byka chwyta się za rogi Z życiem bierze się za bary Potem jest niestety trudniej Siły mniejsze, marna wiara Już się nie gna tak do przodu Wciąż się jednak człowiek stara Jak to dalej będzie nie wiem? Jestem gdzieś w połowie drogi Jeszcze chce mi się wędrować Lecz już trochę bolą nogi