Jestem maszyną. Nie martwi mnie… Czyją jest winą. Ja tylko tnę. Nie schowasz się i nie uciekniesz mi. Bo ja nie muszę spać… Lepiej nie śpij i ty… Jestem potworem. Na samym dnie… Dusz Predatorem Nie zwiedziesz mnie. Nie mam sumienia więc tłumacz się w Niebie Ja tnę bez wytchnienia więc zetnę i ciebie…! I ciebie! I ciebie! I ciebie! I ciebie! Jestem Stalowym Aniołem Zagłady. Nikt mnie nie zdoła namówić do zdrady. Jestem Aniołem Niebiańskiego Dworu. Ty miałeś wybór — ja nie mam wyboru. Nie mam sumienia, więc tłumacz się w Niebie. Ja tnę bez wytchnienia więc zetnę i ciebie…! I ciebie! I ciebie! I ciebie! I ciebie! Nie mam sumienia, więc nie tłumacz się! Lecę już bez wytchnienia! Dobrać się do ciebie i ciebie! I ciebie! I ciebie! I ciebie!