Gdzieś w mojej głowie wyświetla się ciągle film.. Gram główną rolę, a poza mną nie ma nic. Nie słyszę dźwięków, nie widzę kolorów tła.. Tu nie ma Dobra, tu nie ma nawet Zła. Gdzieś w mojej głowie zapala się nagle coś.. Jak mała iskra, palący sumienia głos. Otwieram usta i wyrzucam niemy krzyk.. Zaciskam pięści i biję w mur aż do krwi! Gdzieś w mojej głowie wewnętrzna wojna trwa.. Rozrywa myśli i nie wiem już czy to ja.. Już chciałbym uciec, uwolnić się z tego snu.. To niemożliwe.. bo wszystko się dzieje.. TU! W mojej głowie.. W mojej głowie..