Patrzę z zachwytem jak Słońce się wkuwa promieniami w noc Jakże gościnny sad Konsystencją zbliżam się do rosy Szepczesz w dialekcie traw Śmieję się przez megafon z liścia bzu Cząstko-wiązałkom precz Niech nas nie zbierają z kwantowych pól Zanim mnie połkniesz - skosztuj Dosładzaj mnie Ja nutę w tobie gorzką Polukruję też Zanim mnie połkniesz - skosztuj Dosładzaj mnie Ja nutę w tobie gorzką Polukruję też