Brzydki, brzydki wasz dom.. 
Mebelki na wysoki mat.
Nie chce dźwigać oko ciężaru tej brzydoty. 

Nudny, nudny wasz dom. 
Kanapa, stół, krzesełka dwa, 
sypialenka z drewna. 
Pod kołdrą czynny tartak. 

Tutaj zima trwa rok .
Więc wybierzcie się tam 
gdzie Grekiem jest 
każdy Grek. 

Wielbi Pana wasz dom.
Ostatni na ofiarę grosz.
Z sakiewki sypniecie. 
Na chleb i tak nie macie. 

Tutaj zima trwa rok .
Więc wybierzcie się tam 
gdzie Grekiem jest 
każdy Grek.