Widze piekaca rane w twoim plytkim wnetrzu Modlisz sie co noc blagajac o smierc Dusza gwalcona w lochach swiadomosci Ukryles prawde, wiesz co zrobiles zle Wyklety glowa schylona nisko zaczynasz plakac Wycie i skowyt-zalobny czarny marsz A kiedy wszystkie glosy znow zamilkna To gruby sznur obejmie mocno kark Wyklety