Kłamią światła, nie idź tam Lecisz jak do ognia ćma O czym myślisz, stanie się Spełni się najgorszy sen Słone łzy Płyną w głąb Twoich żył Zerwą bluzkę w płatki róż Zblednie czerwień twoich ust I porcelanowa twarz Po raz pierwszy straci blask Słone łzy Płyną w głąb Twoich żył Chciałaś - masz Mówią ci Wspomnij słowa matki swej Nie chodź, dziecko do tych miejsc Wydrą radość z twoich ud Będziesz zimna niczym lód Słone łzy Płyną w głąb Twoich żył Chciałaś - masz Mówią ci Więc z tym żyj Kawałkami duszy swej Nakarmiłaś duchy złe Nie posklejasz tego już Panno z lodu, panno chłód Słone łzy Płyną w głąb Twoich żył Chciałaś - masz Mówią ci Więc z tym żyj Panno z lodu, panno chłód Panno z lodu, panno chłód Panno z lodu, panno chłód Panno z lodu, panno