Mogę przespać i wyrzucić z głowy fakt, Że mnie nie zaobserwuje, patrzy tak Jakbym miała zostać jego nawet wbrew, Nie chcę być tłem, jego tłem. I tłumaczę, wbijam w głowę że ma fart, Ja nie będę spać z kimkolwiek to nie żart, Bywam zwykła, może czasem znikam w cień, Lecz, nie chcę być tłem, jego tłem. To ja - nazywaj mnie jak chcesz, To ja - zostaw albo bierz, To ja - nazywaj mnie jak chcesz, Twoja - Twoja ulubiona rzecz. Nowy dzień, odgrzany temat, nudzę się, Nie chcę wierzyć, czas wyliże rany me, Przez te ciosy rosnę w siłę stracił broń, Nie chcę by był moim tłem. W przerażenie wprawia mnie kompletny fałsz, W którym chciwość, na obsesji i agresji, Chore wnętrze coraz większe, chora głowa chore słowa, Czy normalnie może wreszcie być? To ja - nazywaj mnie jak chcesz, To ja - zostaw albo bierz, To ja - nazywaj mnie jak chcesz, Twoja - Twoja ulubiona rzecz, Twoja ulubiona rzecz, Twoja ulubiona rzecz, Nazywaj mnie jaka chcesz, Nazywaj mnie jak chcesz, jak chcesz To ja - nazywaj mnie jak chcesz, To ja - zostaw albo bierz, To ja - nazywaj mnie jak chcesz, Twoja - Twoja ulubiona rzecz, To ja - nazywaj mnie jak chcesz, To ja - zostaw albo bierz, To ja - nazywaj mnie jak chcesz, Twoja ulubiona rzecz.