Z każdym krokiem Z każdą chwilą Wiem, że już nam nie zabronię Wspólne szczęście wezmę siłą Za taką przemoc chętnie odpowiem Nie każ mi wybierać inaczej Bo czuję, że źle wybiorę Wiem, że nóż się tępi, psuje Na ostrzu stańmy, pulsuje krew Zróbmy coś, zanim skończy się dzień Zanim przejdzie nam chęć, nóż otępiały jest Niech szarpie nas na strony obie To uczucie nowe Nie chcę nudy w Tobie Ze mną chodź Miłość ta wymaga pracy Ostrzyć mamy się od nowa Bo nie spisuję nas na straty Połowy obie chcemy zachować W kolejce do spełniania czekając Nasze gwiazdy nie spadają Nie mają nic do powiedzenia Ciągle więcej od nas wymagają Zróbmy coś, zanim skończy się dzień Zanim przejdzie nam chęć, nóż otępiały jest Niech szarpie nas na strony obie To uczucie nowe Nie chcę nudy w Tobie Ze mną chodź Czas tępi nas jak nóż, co tnie powietrze O wszystko trzeba trwać by trwało wiecznie Tak ostra krawędź, już na stałe nie jest nic Prócz nas Ze mną chodź Zaostrzyć to Ze mną chodź Zróbmy coś, zanim skończy się dzień Zanim przejdzie nam chęć, nóż otępiały jest Niech szarpie nas na strony obie To uczucie nowe Nie chcę nudy w Tobie Ze mną chodź