To było wiosną, byłem tam może za krótko, nie wiem sam Zaczęło się ot tak znów przerwę w życiorysie wam Potem powoli, w górę, nie w dół myśli przybywa, wyrzuty też To tylko pretekst, by zerwać się Chodzenie po ścianach, rzygać się chce To tu normalka - ktoś pociesza mnie Tracę już wiarę, zostać czy nie Zostać tu czy nie Zostać tu czy nie Zostać tu czy nie Już powolutku nakręcam się który to odwyk, sam nie wiem, nie Tutaj naprawdę nie jest tak źle poczekaj stary choć jeden dzień Tutaj nie, nie jest źle dzisiaj to wiem no i prawdę znam tam na detoxie musisz walczyć sam Tylko Twa wiara pomoże Ci wiara i siła, by wygrać z tym z czym tylu ludzi przegrywa co dzień Przegrywa co dzień Przegrywa co dzień Ja to wiem Już powolutku nakręcam się...