Tylko jedno życie masz,
Tylko jedną szpetną twarz,
Jeden ojciec zrobił Cię,
Ale nie wiesz gdzie,
Pijesz, bijesz, kradniesz już,
Zdradził Cię Twój anioł stróż,
Chciałbyś jednak zmienić się,
Bo dobrze wiesz, bo dobrze wiesz że...

Nie jesteś taki zły,
Tak naprawdę to nie Ty,
Wcale nie chcesz robić źle,
Ale życie zmusza do tego Cię

Tylko szarość widzisz wciąż,
Wkurwia Cię kochanki mąż,
Czasem komuś w zęby dasz,
Albo spluniesz w twarz,
Szybko Cię opuszcza szmal,
Chciałbyś odejść w siną dal,
Ale Ty nie poddasz się,
Bo dobrze wiesz, bo dobrze wiesz że...

Nie jesteś taki zły,
Tak naprawdę to nie Ty,
Wcale nie chcesz robić źle,
Ale życie zmusza do tego Cię

Czasem myślisz żeś jest Bóg,
Że ktoś padnie u Twych nóg,
Czcił jak Boga będzie Cię,
Że pokocha Cię,
Ciągle okłamujesz się,
Żyjesz wciąż w koszmarnym śnie,
I usprawiedliwiasz tym się,
Że dobrze wiesz, bo dobrze wiesz że...

Nie jesteś taki zły,
Tak naprawdę to nie Ty,
Wcale nie chcesz robić źle,
Ale życie zmusza do tego Cię

Nie jesteś taki zły,
Tak naprawdę to nie Ty,
Wcale nie chcesz robić źle,
Ale życie zmusza do tego Cię