Myśli wychodzą z cienia Coś w człowieku się zmienia I powracam z wyprawy na słoneczny ląd Oto znowu dni ruszyły Serce bije mocno szybko I nie rzucam ciągle słowa Słowa sens tylko znowu Biec przez tłoczne chcę ulice Zwykłym życiem się zachwycę Bo widziałem jak wygląda Jak wygląda mroczny brzeg Tyko w porze wieczornej Bluesa koniem szalonym Na wyprawy się wypuszczam Gdzie bywałem już