Ogień i woda, woda i ogień, Cztery pory roku, anioł i bies Wszystko to w jednej tylko osobie, Niepojętym trafem mieściło się. Woda i ogień, ogień i woda W tej dziewczynie było wszystkiego dość Wszystko bez reszty, nawet uroda, Tak przeciwne sobie jakby na złość. Ogień i lód Kamień i serce Gorycz i miód I nawet więcej (2x) Ogień i woda, woda i ogień Z pogodnego nieba ulewny deszcz, Spadał tak nagle na twoją głowę Że nie miałeś czasu by schronić się. Woda i ogień, ogień i woda, Dziwne że to w końcu trwało aż rok, Kiedy pomyślę, trochę mi szkoda Tych żywiołów które odeszły z nią. Ogień i lód Kamień i serce Gorycz i miód I nawet więcej (2x)