Chcę zamknąć oczy, zagłuszyć niepewność Ty zostań ze mną Choć raz zamiast wiary, chcę dotknąć prawdy Którą dajesz mi Zbyt mocno boli, żebyś mógł zrozumieć życia sens On daje i On odbiera(Bierze wszystko!) Wpatrzony w niebo po raz setny pytasz czego chce Cisza zbija z nóg... Ref: Jak mam wierzyć w twój doskonały plan Miał być raj, ja ciągle sam Po co wieczność gdy tylko chwilę mam Miał być raj, ja znowu sam Ty dajesz wolność, przekleństwo wyboru Świat dwóch kolorów To biel daję siłę, czerń niszczy miłość Jak noc zabija dzień Zmęczony błądzisz, między światłem i ciemności mgłą On widzi, On cię osądza(Widzi wszystko!) Wpatrzony w niebo, po raz setny spadasz gdzieś na dno Ale czekasz tu... Ref: Jak mam wierzyć w twój doskonały plan Miał być raj, ja ciągle sam Po co wieczność gdy tylko chwilę mam Miał być raj, ja znowu sam Zmęczony błądzisz, między światłem i ciemności mgłą On widzi, On cię osądza(Widzi wszystko!) Wpatrzony w niebo, po raz setny spadasz gdzieś na dno Ale czekasz tu... Ref: Jak mam wierzyć w twój doskonały plan Miał być raj, ja ciągle sam Po co wieczność gdy tylko chwilę mam Miał być raj, ja znowu sam Miał być raj, miał być raj, zostałem sam...