Ref.: x2 
To kultura z którą utożsamiam się i trwam w tym 
Moi ludzie, muzyka i blanty, a ty jesteś kto brx-anty ? 
A ja nie jestem anty mam rap i gram tym 

Ziom za hajsem pędzi świat dalej się kręci 
Społeczeństwo, bliscy, rodzina i rodzeństwo 
To wszystko układałem przez 25 lat 
I mogę to wyrazić tylko przez swój rap 
Błędy które popełniłem teraz brat mój popełnia 
Ta sama historia pierwsza kradzież pierwsza chemia 
W domu za gnoja mówiłem wiele pacierzy 
Ale tylko dlatego, bo moja matka w to wierzy 
Raperzy widziałem ich tych pierwszych 
Ale w tedy biegałem za piłką jak perszing 
Kumpli z podwórka nie widuje bo nie chodzę na dancing 
A to co robię teraz tylko ja miałem we krwi 
Nie kpij nie śpij i nie ubliżaj ziomek 
To ten co wydaje te płyty z naprzeciwka Tomek 
Obserwują mnie jak siedzę pod domem 
Reprezentuję tą samo co wcześniej osobę 

Ref. x2 

Żyłem tutaj wcześniej będę dalej żył tu 
Gdzie jedni żyją z przekrętu, a inni z talentu 
Dużo się zmieniło jeszcze więcej sępów 
Pouczać kogoś jak ma żyć nie ma sensu 
Każdy ma swój tor mażesz czarować ha tor, ha tor 
A u mnie jointy, jointy to jest mój inhalator 
Kiedyś przed Wzgórzem grałem często suport 
I po pewnym czasie przygotowałem swój własny raport 
Zrobisz aport to ci to przysięgam 
Po prostu przyniesiesz swoje disy w zębach 
A ja znów zanurzę się w rapu bębnach 
I nadal na scenie będzie moja gęba 
A ludzie co mówią niedługo się w tym pogubią 
Podpierdolą pośmieją, a potem żałują 
Ale tak musi być tak żyć oni lubią 
Chwila szuram butem po rewirach 

Ref. x2