Są myśli, którym strach zabrania dojść do głosu
Są rany, których czas nie goi w żaden sposób

Tracę moc,
Każdy krok
Boli tak - mhm...
Płomień zgasł, w sercu zima odczuwalne minus dwa

Biegnę wstecz, nagle spadam w głowie mam tylko szum, stały szum
Nowy lęk tak mnie spała, teraz wiem za późno już, za późno już...

Znowu mnie nie ma
Znowu mnie nie ma 
Nie ma mnie już
Nic się nie zmienia 
Potrzebny mi impuls
Niech mi powie ktoś 
Jak mam uciec stad 
Ciagle spałam się 
Siebie spałam
Czy usłyszy ktoś 
Mój wewnętrzny głos? 
To mój alarm

Są chwile, których blask przemija bez powrotu 
Są dusze, którym los odbiera cały spokój

Cofam krok
Tracę moc
Jeszcze raz - mhm...
Mam już dość, w moim sercu zima, która wiecznie trwa.

Sklejam cel, wszystko na raz dzieje się, gubię dni, moje dni 
Znowu lęk mnie zamraża, brak mi tchu, nie czuje nic, nie czuje nic

Znowu mnie nie ma
Znowu mnie nie ma 
Nie ma mnie już
Nic się nie zmienia 
Potrzebny mi impuls
Niech mi powie ktoś 
Jak mam uciec stad 
Ciagle spałam się 
Siebie spałam
Czy usłyszy ktoś 
Mój wewnętrzny głos? 
To mój alarm

Nie wiem jak rozbić ten mur 
Czuje złość 
Nie wiem jak wyrzucić ból 

Znowu mnie nie ma
Znowu mnie nie ma 
Nie ma mnie już
Nic się nie zmienia 
Potrzebny mi impuls
Niech mi powie ktoś 
Jak mam uciec stad 
Ciagle spałam się 
Siebie spałam
Czy usłyszy ktoś 
Mój wewnętrzny głos? 
To mój alarm