Polityka jest brudna Rośnie na bazie gówna To zabawa stara jak świat Tutaj ścielą się trupy musisz wciąż dawać dupy Uzależnia szybciej niż kwas Jeden bawi się z kotem Drugi gardzi motłochem Na kolanach przed ołtarz się pcha Kiedyś kumple ze sceny Dzisiaj szmaty i hieny Tak jak chcieli plujemy im w twarz ref. PŁONĄ OPONY JESTEM WKURWIONY! Mamy prawo do prawa Państwo to nie zabawa Choć na czele stoi świrus i czub Nie poniżać dla sportu Demokracji do trumny to gwóźdź Ja już jestem za stary By tym kłamstwom dbać wiary I ty też jak chcesz żyj W imię swoich wartości Nie zabiorą wolności Nikt nie będzie mi knebla pchał w ryj PŁONĄ OPONY JESTEM WKURWIONY! Polityka to szambo Musisz być w niej jak Rambo Szybko strzelać I mieć silny cios Czujny być niczym Argus Wiedzieć z kim dobić targu I na kogo oddać swój głos