W autobusie, którym jeżdżę, Nie ma ładnych dziewczyn. Smutni goście, grube baby, Ochlapane deszczem. Nudno, ciemno i ponuro, Tylko się powiesić. Ref.: (2x) Nie ma tu nikogo, Nie ma tu nikogo, Nie ma tu nikogo, Z kim by można zgrzeszyć. W sklepie, w którym stoję, Prości ludzie się uparci. Brudne dziady dłubią w nosie, Ryży kundel na mnie warczy. Ceny znowu poszły w górę, Nie ma się co cieszyć. Ref.: (2x) Nie ma tu nikogo, Nie ma tu nikogo, Nie ma tu nikogo, Z kim by można zgrzeszyć. A wśród bogów, których znam, Duszy nie ma żaden. Jeden kretyn - drugi cham, Lipny kryształ - jako diadem. Towarzystwo ołtarzowe, Wszyscy już zajęci. Ref.: (2x) Nie ma tu nikogo, Nie ma tu nikogo, Nie ma tu nikogo, Za to wszyscy są święci.