Pan zła wszelkiego tak go zwą
Tron o barwie nocy 
U stóp insygnia trupie łby
Otwórz bramy piekieł 
Krainy zwierzęcych żądz
Przekraczam szaleństwa próg
Już idę mój władco
Śmierć tuli mnie odczuwam jej chłodną dłoń
Panowania nadszedł czas teraz jestem z nim
Mądrości świata spijam ciecz złem mnie nazwano
Więc złem jestem i cóż z tego!