Wiosna przeszła z nią białych bzów gałęzie
i nadzieje że to teraz że to już
powiedz tak no powiedz wreszcie niech tak będzie
weź pierścionek przyjmij to naręcze róż

Nie odkładaj na potem nie mów mi tak ma być
moje serce z tęsknoty pragnie kochać i żyć
Nie odkładaj na później nie mów mi to nie tak
nie obiecuj nie czekaj miłość to nie jest gra

Zapomniałaś na zielonej trawie rosę
kiedy latem krótkie noce długie dni
Zapomniałaś bukiet kwiatów Ci przyniosłem
Zapomniałaś już nie musisz mówić nic

Nie odkładaj na potem nie mów mi tak ma być
moje serce z tęsknoty pragnie kochać i żyć
Nie odkładaj na później nie mów mi to nie tak
nie obiecuj nie czekaj miłość to nie jest gra

Przeszła jesień a z nią smutek deszcz i słota
liści zapach i zamglony zimny świat
nie mam srebra sznurów pereł garści złota
Serce mam i tylko to Ci mogę dać

Nie odkładaj na potem nie mów mi tak ma być
moje serce z tęsknoty pragnie kochać i żyć
Nie odkładaj na później nie mów mi to nie tak
nie obiecuj nie czekaj to nie jest gra

Nie odkładaj na potem nie mów mi tak ma być
moje serce z tęsknoty pragnie kochać i żyć
Nie odkładaj na później nie mów mi to nie tak
nie obiecuj nie czekaj miłość to nie jest gra

Biała zima z nią srebrzyste śniegu łany
i kolęda na choince świateł blask
ciągle czekam ciągle jestem zakochany
daj mi rękę daj mi serce daj mi znak

Nie odkładaj na potem nie mów mi tak ma być
moje serce z tęsknoty pragnie kochać i żyć
Nie odkładaj na później nie mów mi to nie tak
nie obiecuj nie czekaj miłość to nie jest gra