Chodzisz i patrzysz na mnie Wybierasz i przebierasz Tam każdy chce być z tobą Codziennie z sobotą Błysk oka jak łuska Mieni się w głębinach Żal pominiętych Na dancingu płytach Dzisiaj wybierasz aaa To będzie zamach na was Alfabet sunie dalej A do wina dolali nam szalej Proszę choć na chwile Zaistnieć miłości Krople złapać W szale zachłanności Czary Mary Nie masz pary Czary Mary Nie masz pary Miało być Frutti di Mare A został bałagan po karnawale Ości miłości Obgryzam z wściekłości Jeden mały skrawek Na biały talerz Zwęglony jak kaganek Resztek ze stołu