Woła z oddali, lecz czuję ją blisko
Nieokiełznaną i delikatną tak
Gdy się pojawi, zabierze wszystko
Mój chaotyczny świat

Oddam jej wszystko co mam
O tobie sen, mój zwykły świat
Gdy się pojawi, zabierze wszystko
Choć woła z oddali, czuję ją blisko

Dzisiaj też przyjdzie by spotkać mnie
W chłodu lekkim powiewie
Noc konwaliowa całuje mnie
Tuląc do siebie

Odkryłam piękno w jej melodii burz
I lśnienie w cyrkoniach z rosy
Szczęśliwa – bo nie sama już
W objęciach nocy