Kochany wróć do mnie Ja tęsknie za tobą I niech rozstania kochany Nie dzielą nas już Pociągi wstrzymaj Niech nigdy już listonosz Złych listów nie przynosi mi Pod hotelik róż... Pamiętasz była jesień Hotel "Pod różami" pokój numer osiem Staruszek portier Z uśmiechem dawał klucz Na schodach niecierpliwie, po kryjomu Całowałeś moje włosy Czy więcej złotych liści było miły Czy twoich pieszczot nie pamiętam już. Odszedłeś potem nagle Drzwi otwarte, liść powiewem wiatru padł mi do nóg I wtedy zrozumiałam To się kończy, Pożegnania czas już przekroczyć próg. Pamiętasz była jesień, korytarza mrok... Już nigdy nie zapomnę hoteliku "Pod różami" Chociaż minął rok Już nigdy nie zapomnę hoteliku "Pod różami" Chociaż minął rok Już nigdy nie zapomnę hoteliku Chociaż minął rok