Nagle coś się kończy, jakby runął tobie śiat Pragneisz cofnąć czas na próżno Nagle widzisz jasno tyle utraconych szans Słów na które już za późno... I zapominasz co dnia, że każda chwila do dar Masz ją by móc przebaczać, kochać, zostawiać ślad Nie ma sytuacji w której wolno ci się bać Że na miłość jest za późno... Nagle ktoś ci bliski znika zanim powiesz mu, Że dla ciebie był jedyny... Nagle życie minie jakbyś nigdy nie żył, A ty nie będziesz tu bez winy I zapominasz co dnia, że każda chwila do dar Masz ją by móc przebaczać, kochać, zostawiać ślad Żyjesz tu bez próby, ucieka ci sens A tego co nagłe unikać wciąż chcesz I pytasz i kryjesz, Modlisz i boisz się Szczęście przyjdzie nagle i w przebraniu które znasz Spróbuj dostrzec je na nowo.. Dotknie twoich żagli, lekko muśnie twoją twarz Spróbuj zawsze być gotowym. Nie zapominaja co dnia, że każda chwila do dar Masz ją by móc przebaczać, kochać, zostawiać ślad Nie ma sytuacji w której wolno ci się bać Że na miłość jest za późno...