Czy to człowiek, czy to zwierzę Czy ma skórę, sierść czy pierze W budzie, w domu albo w chlewie Żyje sobie i o niczym nie wie Miauczy, kwiczy, piszczy, szczeka, płacze Chciałby, żeby mogło być inaczej Człek, człeczyna, ludzka bestia I w tym problem, szkopuł, kwestia Że gdy które z nich dojrzeje Coś dziwnego się z nim dzieje Kopie, tupie, wierzga, macha, skacze Bo chce, żeby mogło być inaczej Z wielkiej wiedzy w podręcznikach O zwierzaczkach, o ludzikach Nie wynika, po co żyje I co się za tym wszystkim kryje Czy to człowiek, czy to zwierzę Czy ma skórę, sierść czy pierze W budzie, w domu albo w chlewie Żyje sobie i nic nie wie Miauczy, kwiczy, piszczy, szczeka, płacze Chciałby, żeby mogło być inaczej Człek, człeczyna, ludzka bestia I w tym problem, szkopuł, kwestia Że gdy które z nich dojrzeje Coś dziwnego się z nim dzieje Kopie, tupie, wierzga, macha, skacze Bo chce, żeby mogło być inaczej Z wielkiej wiedzy w podręcznikach O zwierzaczkach, o ludzikach Nie wynika, po co żyje I co się za tym wszystkim kryje Kopie, tupie, wierzga, macha, skacze Bo chce, żeby mogło być inaczej Miauczy, kwiczy, piszczy, szczeka, płacze Chciałby, żeby mogło być inaczej