Ja nie jestem na siebie zły Choć egzamin wypadł - dno Lecz nagrodą mi były łzy I twój zasmarkany nos Dlatego w szale W pianino walę Bo wiem, że w grze Nie tylko stale Przegrywa walet Lecz dama też W sumie zatem pan Piotr jest rad Chociaż ostro dostał w zad I najchętniej by ciebie zjadł Sięgnął ręką po ten kwiat W namiętnym szale W pianino walę I gram aut-aut Ty nie kuś stale Mój ideale Bo grozi gwałt Tylko daj mi szybko znać A przestanę zaraz grać A przestanę zaraz grać By egzamin z tobą zdać Z tobą zdać i znów wpaść