Ja chcę robić co chcę, jak chcę robić co chcę, jak chcę robić co chcę Ty też rób co chcesz, ty też rób co chcesz zamiast modlić się o deszcz Zakazują i polują, a później chodzą spięci, zamiast robić co ich kręci Może lepiej rozpiąć choć jeden guzik i już uśmiech jest na buzi Świeżego powietrza duży łyk, to nie akcja niebezpieczna Nie pobrudzi butów, nie obraża uczuć Ja chcę robić co chcę, jak chcę robić co chcę, jak chcę robić co chcę Ty też rób co chcesz, ty też rób co chcesz zamiast modlić się o deszcz / x2 Nie szkodząc nikomu, nie musieć robić niczego po kryjomu Zajrzeć pod dywan i nazwać to, co jeszcze się nie nazywa Bez lęku żyć na zdrowie, kiedy trzeba znać dobrą odpowiedź Granice mieć tam, gdzie ustawię jest sam Ja chcę robić co chcę, jak chcę robić co chcę, jak chcę robić co chcę Ty też rób co chcesz, ty też rób co chcesz zamiast modlić się o deszcz / x2 Bez lęku żyj na zdrowie, kiedy trzeba znajdź dobrą odpowiedź Granice miej tam, gdzie ustawisz je sam Ja chcę robić co chcę, jak chcę robić co chcę, jak chcę robić co chcę Ty też rób co chcesz, ty też rób co chcesz zamiast modlić się o deszcz / x2