Być, z Tobą sam na sam 
Chcę być z Tobą sam na sam 
Ja taki kaprys mam 
Czy zechcesz być ze mną sam na sam 
A ja Tobie gwarantuję, że nie będzie wcale nudno nam 

O, sam na sam 
Być tylko sam na sam... 

Choć, cichcem się wymkniemy 
I razem na dachu usiądziemy 
Tam tylko deszcz marcowy o dachówki będzie grał 

A ja z Tobą na tym dachu 
Sam na sam, na sam, na sam 
Księżyc zza chmur, gwiazd srebrnych sznur 
Brak mi tych bzdur, brak mi tych bzdur kochanie 
Tańczyć razem w deszczu 
Sam na sam, na sam, na sam 
Jeśli Ci fantazji brak, fantazji brak 
Zatańcz razem ze mną tak... 

Być z Tobą sam na sam 
Chcę być z Tobą sam na sam 
Ciągle pełen gości dom 
Ja błagam - zrób coś, żeby poszli stąd 
Nie chcę przecież wiele 
Tylko sam na sam dziś wieczór ze mną bądź 

O, sam na sam 
Być wreszcie sam na sam 
Ja taki kaprys mam 
Czy zechcesz być ze mną sam na sam 
A ja Tobie gwarantuję, że nie będzie wcale nudno nam 

A ja Tobie gwarantuję... 

Sam na sam...