Jak co roku w Chałupach 
Gdy zaczyna się upał 
Słychać wielki szum 
Można spotkać golasa 
Jak na plaży w Mombassa 
Golców cały tłum. 
Znów się będą rozbierać 
Miss Natura wybierać 
Przez wieś przeszedł dreszcz 
W krzakach siedzą tekstylni 
Gryzą palce bezsilni 
Zaklinają deszcz. 


Chałupy welcome to Bahama mama luz 
Afryka dzika dawno odkryta 
Chałupy welcome to! 
Chałupy welcome to sun of Yamaica blue 
Polish Barbados i Galapagos 
Chałupy welcome to! 

Biorą namiar na plażę 
Ci tekstylni nudziarze 
Chcą opalać sztruks 
Jak rozpędzić dzikusy 
Może sadzić kaktusy 
Przejdzie im ten luz? 
Niepotrzebny nam ubaw 
Jak na jakichś Bermudach 
Strach już z domu wyjść 
Robią wszystkich w bambusa 
Przydałby się z lamusa 
Choć figowy liść. 

Chałupy welcome to Bahama mama luz 
Afryka dzika dawno odkryta 
Chałupy welcome to! 
Chałupy welcome to sun of Yamaica blue 
Polish Barbados i Galapagos 
Chałupy welcome to!