Wziąłem to studio, żeby posiedzieć
Bo nie mogę zrobić nic
Ale masz lepsze, gorsze dni
Ja grinduję w każdy z nich
Trzecią noc, trzecią dobę
Pięć gwiazdek, grzeje podłogę
Ja wracam pod zimną pościel
I myślę o tobie i myślę o tobie
I myślę o tobie i myślę o tobie

Bo ta praca trzyma zdala od relacji mnie
Lubię to toksyczne gówno, proszę dobij mnie
Bo nie ma mnie w domu, wyjechałem znowu
Zamiast zaczekać szukać powodów by wykłócić się

No woman no cry
No woman no cry
No woman no cry
No woman no cry
No woman no cry

Licze czas, nie liczę kasy
Te dupy przy tobie to nie mają klasy
Chciałaś malować wspólne obrazy
Teraz by kochać, daj mi ecstasy
Teraz naprawdę wolę się zaszyć
Podnoszę tempo mojej pracy
Podnosisz tętno to na pewno
Następną noc pędzisz ze mną

Wziąłem to studio, żeby posiedzieć
Bo nie mogę zrobić nic
Ale masz lepsze, gorsze dni
Ja grinduję w każdy z nich
Trzecią noc, trzecią dobę
Pięć gwiazdek, grzeje podłogę
Ja wracam pod zimną pościel
I myślę o tobie i myślę o tobie
I myślę o tobie i myślę o tobie

Na szczęście mam skórę grubą, tak jak zbroję
Pewne sprawy nie spędzają snu już z moich powiek
Ciągle matkę płytę chce przelecieć, dać jej dziecko
Dlatego w studio nie ma już towarzystwa escort, bo

No woman no cry
No woman no cry
No woman no cry
No woman no cry
No woman no cry

Ej, dostaję powiadomienie
Że naprawdę brakuje Ciebie
I nie wiem co mogę powiedzieć
Ale to gra na sumieniu
Mam w gronie dealerów, raperów, paru DJ'ów, hypemenów
Ale prawdziwych niewielu

Wziąłem to studio, żeby posiedzieć
Bo nie mogę zrobić nic
Ale masz lepsze, gorsze dni
Ja grinduję w każdy z nich
Trzecią noc, trzecią dobę
Pięć gwiazdek, grzeje podłogę
Ja wracam pod zimną pościel
I myślę o tobie i myślę o tobie
I myślę o tobie i myślę o tobie