Bawię się dobrze i tyle z tego mam
Elementarna radość czyli w language fun
Bawię się dobrze i mojego tyle ile 
Tej radości w słowa tu zawinę niezawile chwilę
Chwilę jeszcze ponawijać mi dajcie
Na riddimie latam jak lata się na kajcie
Grajcie, bajcie basowe teraz bajki
Ja będę tu nakładał słowa jak ciecie kufajki
Dziś nie chcę smutku mam na to sporo czasu
Dziś ambarasem raggamuffin nie tarasuj
Ty weź się nie frasuj
Czasem chodzi o to by zrobić trochę hałasu
I naprawdę, i naprawdę więcej nic 
Nie będzie z tego merców, co je produkuje fryc
I naprawdę mogę to zrobić za frajer dziś
Taki ma fason znakiem tego nadlatuję i
biorę tego mica i znika mimika smutku 
Tego zawodnika tyka tu rytmika skutku 
Którym ma być uśmiech pełzający powolutku
Nie dla sławy i na pewno nie dla dudków
Na teraz maniera ma to  dosyć konduktów 
Cholera premiera nie zbieraj jego ludków
To nie jest reklama nijakich produktów  
To tylko zajawka z raggamuffin duktu 
Ty mówisz rymy dla rymów a ja mówię i co z tego 
Nagrywam co dzień na poważnie do upadłego 
Prego to jest po naszemu proszę 
Nadawaniem panowie i panie smutne gęby koszę

Oooodrobina tej radości której nam tu brak 
By napełnić życia bak 
By nie wegetować tylko żyć normalnie brat

Oooodrobina tej radości której nam tu brak 
By napełnić życia bak 
By nie wegetować tylko żyć normalnie brat

Reggae to bomba, którą codziennie detonuję
Na ruinach Babilonu gromadzi się tłum 
Mamy tu ghettoblastery z basami wielkości domów 
Robimy bum bum jak Brudny Harry z Magnum
Zrób na to zoom zrób na to bracie spory zoom 
Pstryk! fotkę za fotką dokładaj do archiwum 
Niech każdy to zobaczy, jak tu polewa się rum
na pohybel celebrytom dla załogi szacun 
Jak panna ma dziś wychodne to niech wbija na passa passa 
Mamy antidotum na nudę zbudowane na basach 
Bawimy tę bandę, co do rana tu hasa 
Cuando canto mi canción na majku masz tu asa

Oooodrobina tej radości której nam tu brak 
By napełnić życia bak 
By nie wegetować tylko żyć normalnie brat

I tak dzień po dniu porażamy dźwiękiem tym
 Jak Mike Tyson ciosy my wyprowadzamy rym 
Dym z głośników wylatuje a ty 
Gibasz się na pakiecie z gracją akrobaty 
Kręć się tak dopóki kręci się świat 
Rozbujamy twój kwadrat i cały powiat 
Raggamuffin ubrane bramy wjazdowe do miast
A ty wkładaj wygodne buty i zrzucaj balast
Jak pantera bądź pan teraz patrzy tu na ciebie niejeden 
Więc czuj się jak w niebie ej miss fatty fatty you`re murder
ej typie lepiej spójrz na siebie bo szczęke masz na glebie

Ty no bo po co nam te smutki 
Chcę z tobą bo żywot bywa krótki 
Na nowo szukać tej odtrutki 
Na nudy, na pudy i na niskie pobudki 
Bo zdrowo zabawić się czasami 
Morowo tańcować z dziewczynami 
Galowo muzyka płynie falami 
Nikt nam tego nie da to weźmiemy to sami 
Naciera armada nie ma to nie wypada
Nie ma to nie nada z głośników ładada
Naciera armada nie ma to nie wypada 
Nie ma to nie nada, bo z głośników ładada
To ta stacja reggaeneracja   zabawa 
Wstawa Warszawa cała ekipa klawa 
Niech zniknie już brygada niemrawa 
Wars tu dzisiaj kręci i polewa Sawa
 
Zrób na to zoom zrób na to bracie spory zoom 
Pstryk! fotkę za fotką dokładaj do archiwum 
Niech każdy to zobaczy jak tu polewa się rum
Na pohybel celebrytom dla załogi szacun 
Jak panna ma dziś wychodne to niech wbija na passa passa 
Namy antidotum na nudę zbudowane na basach 
Bawimy tę bandę, co do rana tu hasa 
Cuando canto mi canción na majku masz tu asa

Oooodrobina tej radości której nam tu brak 
By napełnić życia bak 
By nie wegetować tylko żyć normalnie brat
Oooodrobina tej radości której nam tu brak 
By napełnić życia bak 
By nie wegetować tylko żyć normalnie brat