Dziś przygnał wiatr tamte dni Cudownie tak bezpieczne Ten stary dom, który znał Każdy tkliwy szept Znów jestem tu Gdzie nie ma już nikogo Tam gdzie dziś gruby kurz Otula ślady stóp Znów pragnę tak Uśmiechać się beztrosko Widzieć jak w oknie dnia Zasłony tuli wiatr Chcę jeszcze raz cofnąć czas Przywrócić dawne słowa Biec w ramiona tych dni, Które są gdzieś w nas