Nim najlepsze dni odejdą bezpowrotnie i bez janych słów już nie przyjdę się pożegnać wtedy powiesz jakoś pusto tu Zanim zaczniesz spłacać błędy zanim będę już daleko gdzieś nim wyrzucę cię z pamięci może jednak coś powiedzieć chcesz Nie czekaj nie czekaj to do nikąd zmierza dla mnie jest cenny każdy dzień nie czekaj nie czekaj jeśli ci zależy daj mi nadziei cień Nim poczujesz wokół pustkę nim pochłonie cię twój własny świat nie wytrzymam tego dłużej teraz nic nie jesteś dla mnie wart zanim stracisz w miłość wiarę zanim w końcu się pogubisz w tym zanim mi wymierzysz karę zanim będziesz sam na siebie zły na siebie zły