Zawsze miał bronić i chronić Od złych dreszczy mnie osłonić W szafach chłód w głowie gwóźdź Sny są jak kolekcja wspomnień On się mógł naprawdę przyśnić Numer jeden na mej liści Mówił chodź w ogień szłam Uratował moje życie Piliśmy z tej samej szklanki Znał me myśli i poranki Dał mi zamiast kłamstw Odrobinę swojej prawdy Byliśmy jak niewidzialni Piękni tak wprost nierealni Wokół tłum senny tłum Karnie brał miłość na kartki Michelle ma belle tak mówił mi Podobno wziął to ze starych płyt Papierowy księżyc zgasł Stary przebój ściska krtań... Śpiewał mi pośrodku zimy Wolność ma zapach benzyny W ten mróz w stron gór uciec chcę Gnaliśmy jak opętani Pędem wiatrem aż pijani Opon pisk krople krwi Na zawsze film pod powiekami 2x Michelle ma belle tak mówił mi...