Inspiruje radość, (ej) Daj mi nagość... Inspiruje radość, (ej) Daj mi nagość... Inspiruje radość (ey), daj mi nagość Maluję jak van Gogh Coś między wierszem, a mgłą Wsiąkam w to jak Platon Coraz głębiej patrząc (ey), głębiej patrząc jak iluminator Inspiruje radość (ey), daj mi nagość Maluję jak van Gogh Coś między wierszem, a mgłą Wsiąkam w to jak Platon Coraz głębiej patrząc (ey), głębiej patrząc jak iluminator Ej, daj mi biec (ey) Muszę robić cash, muszę biec Życie to nie flex, odkrywam rewers Pakuje się w czerń i biel Koloruje merch, gdzie mój benz? Ruszam się jak lew, ty robisz fotę Jak w Safari (ey), turyści są połykani Wyjebane, znani czy nie znani Natura poza prawami Omijam zakłamane, zadufane chamy Wypierdalam w kosmos was jak Kamehame-Ha (ey) Daj mi lek, daj mi na to lek Chociaż nie - ta choroba jest ok Daj mi lek (woo, ey), daj mi na to lek Chociaż nie (ey) - ta choroba jest ok (Ey, woo, ey, ey) Daj mi na to lek Chociaż nie (ey) - ta choroba jest ok Daj mi lek (ey, woo), daj mi na to lek Chociaż nie - ta choroba jest ok (ey) Inspiruje radość (ey), daj mi nagość Maluję jak van Gogh Coś między wierszem, a mgłą Wsiąkam w to jak Platon Coraz głębiej patrząc (ey), głębiej patrząc jak iluminator Inspiruje radość (ey), daj mi nagość Maluję jak van Gogh Coś między wierszem, a mgłą Wsiąkam w to jak Platon Coraz głębiej patrząc (ey), głębiej patrząc jak iluminator (Yea, Uaaa) (Yea, Uaaa) (Yea, Uaaa) (Yea) That what I needed Leaving in the lie Beautiful perfect size Your head say love is for life On a farm please Inspiruje radość (ey), daj mi nagość Maluję jak van Gogh Coś między wierszem, a mgłą Wsiąkam w to jak Platon Coraz głębiej patrząc (ey), głębiej patrząc jak iluminator Inspiruje radość (ey), daj mi nagość Maluję jak van Gogh Coś między wierszem, a mgłą Wsiąkam w to jak Platon Coraz głębiej patrząc (ey), głębiej patrząc jak iluminator Inspiruje radość (ey), daj mi nagość Maluję jak van Gogh Coś między wierszem, a mgłą Wsiąkam w to jak Platon Coraz głębiej patrząc (ey), głębiej patrząc jak iluminator