Wzywam Cię, wzywam
Do rozmowy szczerej 
Do rozmowy tak odważnej,
Że aż boli

Są sprawy, o których nawet myśleć wstyd
Nie bójmy się o nich mówić 

Zanim nienawiść spali nas 
I każdy swą zaciśnie pięść 
Popatrz! Wyciągam swoją dłoń 
Oto mój pojednania gest

Może to ostatnia 
Z naszych wszystkich szans?
Przyjmij moją wyciągniętą dłoń 
I nie cofnij swej 

Wystarczy tylko zrobić jeden krok 
Zrozum, że bez siebie nie znaczymy nic

Zanim nienawiść spali nas 
I każdy swą zaciśnie pięść 
Popatrz! Wyciągam swoją dłoń 
Oto mój pojednania gest