Siedziałem w barze, nie czekałem na nic, czułem się źle Nagle weszłaś ty, tak cię poznałem, nie wiedziałem, że Jesteś jak kotka niewinna tak Jesteś jak lwica zaborcza, drapieżna Jesteś jak pająk czujnie łakoma twe ciało jest wciąż nienasycone Zaczynasz zniewalać mnie... Swym ciałem pożerasz mnie! I odtąd wszędzie bywaliśmy razem, w noc i w dzień Już przeczuwałem co się ze mną stanie, bo odkryłem, że Stałem się celem twej namiętności Padłem ofiarą zachłanności twej Zniewalasz mnie, oślepiasz mnie Pożerasz mnie swym ciałem! Swym gestem zniewalasz mnie... Swym ciałem pożerasz mnie...